„Każdy dłuższy okres pracy, każde większe dzieło, powoduje znaczne zużycie artystycznego zbiornika. Nadmierne czerpanie z niego, podobnie jak przeławianie stawu, zubaża dostępne nam zasoby. Nadmiernie wówczas próbujemy złowić pożądany obraz. Nasza kreatywność wysycha, a my zastanawiamy się: „Dlaczego właśnie teraz, gdy wszystko szło tak dobrze?” Prawda jest taka, że kreatywność może wyschnąć właśnie dlatego, że funkcjonowała tak dobrze.” To słowa Julii Cameron, które napisała we wstępie do książki „Droga artysty. Jak wyzwolić w sobie twórcę”. Pamiętam, jak przeczytałam ten fragment pierwszy raz. Wówczas zrobił na mnie ogromne wrażenie. Oczywiście, najpierw pojawił się opór „ale jak to?!”, by zaraz po nim przyszło zrozumienie, zamknięte w słowie „faktycznie”.
Bardzo często pracując z klientami nad ich marką osobistą słyszę, że pogubili się w tym, co chcą zamieszczać w swoich social mediach (i kiedy, i w jakiej proporcji wiedza/sprzedaż), ale przede wszystkim zgubili gdzieś sens tego co robią. Bardzo dużo chcą, tylko nie wiedzą, jak to poukładać. Dlatego lubię porównywać kreowanie marki osobistej do wędrówki po górach i stawiania kroku za krokiem, zamiast nagłych skoków (również tych adrenaliny). Nieważne w jakim momencie budowania swojej marki osobistej jesteś – czy jesteś dopiero na początku, a może działasz od kilku miesięcy czy lat. Zacznij od zweryfikowania tego, co już masz lub czego nie masz.
W tym celu zadaj sobie pytania:
- Jakie są moje zasoby i mocne strony?
- Co Cię wyróżnia?
- Z czego jesteś znana?
- Dlaczego warto poznać Cię bliżej?
- Co Cię powstrzymuje przed działaniem?
- Sprawdź swoje przekonania związane z kreowaniem przez Ciebie marki osobistej. W jaki sposób myślisz o sobie?
- Zweryfikuj czynniki zewnętrzne, takie jak: zasoby finansowe, sprzęt potrzebny do pracy (laptop, telefon), programy, w których planujesz pracę, być może wynajmujesz biuro, które nie jest Ci już potrzebne, lub subskrybujesz program, którego nie używasz?
- Jak wygląda Twoja sieć wsparcia?
- Jakie są Twoje wartości?
- Jakich zachowań nie lubisz/nie tolerujesz?
- Co jest dla Ciebie ważne?
- Jaka są 3 najważniejsze wartości w Twoim biznesie? I w jaki sposób je komunikujesz?
- Jakie są Twoje cele?
- Dokąd zmierzasz wraz z Twoją marką osobistą?
- Jak wyglądałby świat jeśli dojdziesz tam dokąd chcesz dojść i osiągniesz te cele, które chcesz osiągnąć?
- Dlaczego osiągnięcie tego celu jest dla Ciebie takie istotne?
Daj sobie tyle czasu ile potrzebujesz, aby odpowiedzieć na powyższe pytania 😊
Wróćmy jeszcze na koniec do metafory z wędrówką. Kiedy napełnisz odpowiedziami na te pytania swój podróżniczy plecak i rozpoczniesz swoją wędrówkę, zaczniesz spotykać na swojej drodze różnych ludzi. Z niektórymi z nich od razu złapiesz flow i nie będziecie mogli przestać rozmawiać, z innymi będzie Ci nie po drodze. Ta pierwsza grupa, to Twoi klienci idealni – dlatego zwróć uwagę na to jacy są, co ich wyróżnia, a przede wszystkim, jak im możesz pomóc? Trudne? Nie martw się – to tylko strome podejście. Najważniejsze na koniec. Dochodząc na szczyt zachęcam Cię do nacieszenia się widokiem. Bycia z siebie dumną i sprawdzenia, czy w Twoim plecaku nie ma czegoś, co warto z niego wyciągnąć, np. niewspierające przekonania albo syndrom oszusta.
Zamiast biec na kolejną górę „X polubień na FanPage”, „Y subskrybentów na You Tube”, „Q odsłuchań podcastu”, daj sobie chwilę, aby nacieszyć się tym, co już masz. Trenuj wdzięczność również w biznesie 😊
